Studia MBA jak psychoterapia

Kiedy przeprowadzano znany eksperyment, w którym brał udział 8-miesięczny chłopiec, nie spodziewano się tak rewelacyjnych rezultatów, które on pokazał. Kiedy 8 miesięcznemu chłopcu pokazano białego szczura, malec uśmiechał się i machał z radością rączkami, czym komunikował, że cieszy się na widok zwierzątka oraz, że się go nie boi. Teraz jednak naukowcy pokazywali zwierzątko jednocześnie uderzając z hałasem w naczynie, co powodowało, że chłopczyk się wystraszał. Wystarczyło 10 takich ekspozycji, aby doprowadzić do skrajnej paniki chłopca na widok zwierzęcia. Mało tego, tak uwarunkowany chłopiec reagował paniką nawet na inne zwierzątka, posiadające podobne futro.

Podobne uwarunkowania dotyczą wielu sytuacji życiowych i wcale nie przeprowadzano żadnych eksperymentów, aby ich dokonać. Po prostu życie! Życie dostarcza różnych okazji do uwarunkowania się, przeważnie negatywnych okazji, oraz one, te negatywne- mają większą moc!

Oto jedno z nich- tym razem pozytywne!

Już od dawna zauważono, że osoby studiujące MBA zmieniają się pod względem psychicznym. Nabierają pewności siebie, stają się odważniejsze, mnie się boją. Coś się zmienia w psychice, coś dziwnego zachodzi w umyśle. Powoli, z każdym miesiącem ( analogicznie jak w warunkowaniu klasycznym Pawłowa ) studenci, studiujący MBA zmieniają się. Absolwenci tego kierunku studiów zupełnie inaczej patrzą na życie oraz na swoje możliwości. Są pewni swojej siły oraz nie boją się ryzyka, życia i swojego postępowania.

Pracuję w gabinecie psychologicznym i przyjmuje pacjentów, którzy często wykazują cechy depresji, słabości psychicznej, niezaradności, nieumiejętności podejmowania decyzji, itd.

Widać, że wysłanie ich na studia MBA mogłoby okazać się lepszą terapią, niż chodzenia do psychologa. Zapewne byłaby to terapia tańsza, oraz bardziej  naturalna dla człowieka.